Szansa „rehabilitacji” osiedli Podwawelskiego i Ruczaj Drukuj
Wpisany przez Podwawelski.pl   
poniedziałek, 19 lipca 2010 14:32

Rada Dzielnicy VIII podjęła uchwałę intencyjną dotyczącą objęcia osiedli Ruczaj i Podwawelskiego programem tak zwanej „rehabilitacji”. 16 lipca br. odbyło się w tej sprawie pierwsze, robocze spotkanie radnego dzielnicy Krzysztofa Gacka z panią prezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Podwawelska”.

Program rehabilitacji blokowisk jak czytamy w prasie lokalnej zakłada m.in. wykupienie terenów przez gminę i urządzenie na nich tego, czego na osiedlu brakuje. - Zdajemy sobie sprawę, że to zadanie na kilkanaście lat, które pochłonie mnóstwo pieniędzy. Ale kiedyś trzeba zacząć - powiedział na łamach Dziennika Polskiego radny miejski Bogusław Kośmider. Radni miejscy tłumaczą, że specjalnie używają słowa rehabilitacja. Rewitalizacja oznacza ożywienie, a rehabilitacja uzdrowienie, nam chodzi o to drugie - mówi Kośmider.

Jesienią tego roku zostanie wyznaczone osiedle, na którym program zostanie wdrożony pilotażowo.
Jednym z tych osiedli mają szanse zostać także 2 blokowiska z naszej dzielnicy – Podwawelskie i Ruczaj. Zwłaszcza szanse Ruczaju oceniane są bardzo wysoko – osiedle to jest jednym z największych terenów inwestycyjnych w Krakowie w zakresie realizacji budownictwa mieszkalnego. Różni deweloperzy stawiają tu jednak kolejne bloki chaotycznie, bez wspólnego planu zagospodarowania, zapominając o niezbędnej do normalnego życia infrastrukturze – odpowiednich drogach, dostosowanej do liczby mieszkańców ilości miejsc parkingowych, placach zabaw. Dlatego właśnie opisywany program nosi nazwę „rehabilitacji”, czyli uzupełnienia brakujących elementów inwestycji, a nie „rewitalizacji”, która oznacza ożywienie.
W innej, ale równie poważnej sytuacji jest Osiedle Podwawelskie, jedno z najstarszych wśród wymienianych do ewentualnego objęcia programem – tutaj infrastruktura, bardzo dobra w momencie powstania osiedla ponad 30 lat temu, jest obecnie niewystarczająca. Brakuje m.in. miejsc parkingowych dla przybywającej liczby aut oraz drugiego obok "Polo" średnio powierzchniowego marketu dla mieszkańców ulic Słomiana i Kapelanka.
W opinii radnych zaangażowanych w program gmina powinna wykorzystać możliwości, jakie daje publiczno-prywatne partnerstwo i współpracować ze spółdzielniami.
- Najważniejsza zawsze powinna być opinia mieszkańców danego osiedla, czego im najbardziej na nim brakuje – twierdzi radny dzielnicy Gacek. – Dlatego lokalne społeczności powinny maksymalnie włączyć się w powstający program.
Należy przypomnieć, że pomysł rehabilitacji blokowisk znalazł się już w uchwalonej w 2005 roku strategii rozwoju Krakowa, jednak aż do tej pory miasto nie zaczęło go realizować. Dlatego należy mieć nadzieję, iż obecna dyskusja na jego temat nie jest tylko działaniem „pod publiczkę” magistratu i prezydenta miasta, lecz ma na celu rzeczywistą chęć pomocy mieszkańcom krakowskich blokowisk.

Marmar