Zamknij X Nasza strona wykorzystuje pliki cookies. Informacji zapisywanych w plikach cookies używamy w celach statystycznych oraz w celu dostosowanie strony do indywidualnych potrzeb
użytkowników. Możesz zmienić ustawienia dotyczące przechowywania oraz uzyskiwania dostępu do plików "cookies" w swojej przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę
na używanie plików cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami Twojej przeglądarki.

podwawelski.pl
Aktualnie jesteśAktualnie jesteś: Strona główna Aktualności Policja pilnuje, MPK poluje Aktualnie jesteś
1 2 3 4 5
Strona główna Aktualności Policja pilnuje, MPK poluje
Policja pilnuje, MPK poluje Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
sobota, 14 września 2013 08:59

Uczniowie wrócili do szkół

Skończyły się wakacje, uczniowie jak zwykle we wrześniu wrócili do szkół. Po ponad dwumiesięcznej przerwie niełatwo jest przystosować się do szkolnego rytmu. Młodzież jest rozkojarzona, wakacyjne wspomnienia dominują nad szarą codziennością. Jednak czasami zderzenie z rzeczywistością bywa bolesne. W poniedziałek 2 września, w pierwszym dniu roku szkolnego można było zaobserwować zwiększoną liczbę patroli policyjnych w pobliżu szkół. Bez dwóch zdań, takie działania należy ocenić pozytywnie. Dbałość o bezpieczeństwo wokół szkół, gdzie często dochodzi do na ogół drobnych rozbojów i kradzieży jest bardzo ważna, ta kwestia nie  podlega dyskusji. Ale mamy również informacje, że w pierwszym dniu roku szkolnego szczególną aktywnością wykazywali się kontrolerzy komunikacji miejskiej, którzy – można odnieść takie wrażenie – urządzili sobie polowanie na zapominalskich uczniów.

– W całym ubiegłym roku szkolnym byłem kontrolowany dwa, może trzy razy – mówi 14-letni Michał, uczeń drugiej klasy gimnazjum. – Teraz zdarzyło się to już w dniu rozpoczęcia roku szkolnego i od razu otrzymałem mandat, bo zagadałem się z kolegą i zapomniałem o skasowaniu biletu. Korzystałem dotychczas z biletu semestralnego, miałem go kupić w tym samym dniu – wyjaśnia Michał.
To nie jedyny tego typu przypadek. Jak powiedziała nam Urszula Twardzik, radna Dzielnicy VIII Dębniki i jednocześnie wychowawca w Bursie Szkolnictwa Ponadpodstawowego nr 3 przy ul. Ułanów, jej podopieczni potwierdzili dużą intensywność kontroli w pierwszym dniu roku szkolnego. – Uczniowie, którzy u nas mieszkają pochodzą spoza Krakowa. Ci, którzy rozpoczynają naukę w naszym mieście są początkowo nieco zdezorientowani, potrzebują czasu, aby przystosować się do wielu aspektów życia w aglomeracji, w tym także tych związanych z komunikacją. Tym bardziej zaskoczyła ich tak intensywna kontrola w środkach miejskiej komunikacji – mówi Urszula Twardzik.

Z zapytaniem odnośnie wzmożonych kontroli oraz sposobu postępowania kontrolerów zwróciliśmy się do Marka Gancarczyka, rzecznika prasowego Miejskiego  Przedsiębiorstwa Komunikacji w Krakowie. - Nie było żadnej specjalnej akcji przygotowanej na pierwszy dzień roku szkolnego – kontrola biletów odbywa się zgodnie z zaplanowanym harmonogramem ustalonym z Zarządem Infrastruktury Komunalnej i Transportu w poprzednim miesiącu – poinformował nas rzecznik. – Policzyliśmy liczbę opłat dodatkowych wystawionych 2 września. Okazało się, że tego dnia nałożono o 2/3 mniej opłat dodatkowych niż ma to zazwyczaj miejsce w dni robocze. Staraliśmy się też przypominać kontrolerom, jak ważne jest udzielanie pomocy uczniom rozpoczynającym rok szkolny. Kontrolerzy mają obowiązek odczekać co najmniej połowę dystansu między jednym przystankiem a drugim zanim rozpoczną kontrolę, a w stosunku do dzieci i młodzieży mają w pierwszej kolejności  egzekwować zakup lub skasowanie biletu – zapewnia Marek Gancarczyk

Niestety rzeczywistość wygląda inaczej. Wspomniany wcześniej Michał oraz jego kolega, którzy wracając ze szkoły zostali ukarani mandatami relacjonują: „Zaproponowaliśmy zakupienie i skasowanie biletów natychmiast, jednak trzej kontrolujący nas panowie pozostali nieugięci”. O żadnej wspominanej przez rzecznika MPK pomocy nie było mowy. Warto dodać, że chwila zapomnienia może sporo kosztować. Opłata za jazdę bez biletu wynosi 240 zł przy zapłacie do 14 dni, a w przypadku jej uregulowania do 7 dni połowę tej kwoty. Można odnieść wrażenie, że służby miejskie wykorzystują każdą okazję do podreperowania swojego budżetu. Nie jesteśmy zwolennikami jazdy „na gapę”, ale urządzenie polowania na uczniów w pierwszym dniu roku szkolnego jest wyjątkowo niesmaczne. Natomiast zastosowanie taryfy ulgowej polegającej np. na wręczaniu w pierwszym tygodniu nauki przyłapanym na jeździe bez biletu uczniom upomnień, na pewno nie przyczyniłoby się do uszczuplenia finansów miasta, a korzyść wizerunkowa byłaby nie do przecenienia. Przydałaby się także lepsza kampania promocyjna, gdyż wiele z zapytanych przez nas osób nie wiedziało, że 150-dniowy bilet semestralny od 1 stycznia 2013 roku dostępny jest nie tylko, jak to było dotychczas dla studentów, ale także i dla uczniów.

Renata Piętka

 
Reklama

Sonda

Gdzie w "ósemce" chciałbyś zamieszkać?